2013-01-28

Podróż Kalenica w zimowej szacie

Opisywane miejsca: Kalenica
Typ: Album z opisami

Minus 11 stopni, Księżyc w pełni i rozgwieżdżone niebo. To zwiastuje piękną pogodę na następny dzień. Oczami wyobraźni już widzę skrzący się śnieg, czerwone wierzchołki szczytów skąpane we wschodzącym słońcu. Wstaję wcześnie żeby nie przegapić tego spektaklu. Rzeczywistość okazała się zupełnie inna. W nocy spadło kilka centrymetrów śniegu i dalej lekko pada, do tego ociepliło się. Pomimo tego ochoczo ruszam w górę. Śnieg skrzypi pod butami, narazie jest twardo i szybko pokonuję kolejne odcinki. Z wysokością przybywa też śniegu, co jakiś czas zapadam się do połowy łydki. Przez to wędrówka staje się coraz bardziej męczącą. Co jakiś czas przystaję na chwilę i łapię oddech. Światło czołówki ginie w gęstych oparach mojego oddechu. Jesienią tą trasę pokonywałem rowerem i próbuję sobie przypomnieć kiedy zmęczenie było większe. Pomiędzy drzewami prześwituje szare niebo. Zwalniam trochę, bo już wiem że na kolorowy wschód słońca nie mam co dzisiaj liczyć. Droga wypłaszcza się a to oznacza, że do Bielawskiej Polanki pozostało kilkaset metrów.

Pierwsze kroki kieruję do szałasu i raczę się ciepłą herbatą. Robi się coraz widniej. Gałęzie drzew nisko zwisają od ciężkiej szadzi. Sine niebo i mgła potęgują odczucie zimna. Jest niesamowicie cicho, nawet żaden ptak się nie odezwie. Po krótkim odpoczynku kieruję się dość stromą ścieżką na szczyt Kalenicy. Mijam bajecznie białe, nieruchome drzewa. Po kilkudziesięciu minutach jestem na wierzchołku.

  • Schron na Bielawskiej Polanie
  • Bielawska Polana
  • Na szlaku
  • Na szlaku
  • Droga na Kalenicę
  • Droga na Kalenicę
  • Białe świerki

Kalenica wraz z sąsiednią Słoneczną stanowi wyraźną kulminację, która wznosi się około 150 m powyżej głównego grzbietu Gór Sowich. Jest to jedno z bardziej malowniczych zakątków w okolicy. Szczyt urozmaicają gnejsowe skałki, a niewątpliwą atrakcją jest stalowa wieża widokowa z 1932 roku. Wzniesiona została przez Towarzystwo Sowiogórskie (Eulengebirgsverein), jako konkurentka kamiennej wieży na Wielkiej Sowie. Wdrapuję się na szczyt, ale widoczność ogranicza się do najbliższych drzew. Szybko schodzę na dół, bo mój aparat zaczyna pokrywać się szronem.

  • Wieża widokowa na Kalenicy
  • Gnejsowe skałki
  • Gnejsowe skałki
  • Ścieżka na Słoneczną

Na sąsiedni szczyt prowadzi niemal płasko ścieżka, nad którą nisko pochylają się ciężkie od śniegu i szadzi gałęzie. Wędruję przez rezerwat przyrody "Bukowa Kalenica". Jest to miejsce, gdzie najwyżej w Górach Sowich występuje skarłowaciała buczyna. Gruba warstwa szronu dodaje uroku fantazyjnie powyginanym gałęziom. Ze szczytu Słonecznej stromą ścieżką, w kopnym śniegu prawie zbiegam na Zimną Polanę

  • Słoneczna
  • Słoneczna
  • Słoneczna
  • Słoneczna

Tym razem nazwa tej słabo zaznaczonej przełęczy jest bardzo adekwatna do panujących warunków. Wszystko jest zamrożone, nawet mgła znieruchomiała.

Ciekawostką jest, że podczas wojny trzydziestoletniej na Zimnej Polanie w latach 1760-63 stacjonował oddział żołnierzy austryjackich.

Z Zimnej Polany kieruję się z powrotem na Bielawską Polanę. Tym razem wybieram płaski szlak, który trawersuje masyw od północnego-wschodu. Nogi dają znać, że od kilku godzin maszeruję w kopnym śniegu, tym bardziej z dużą przyjemnością wyciągam termos w znajomym szałasie na Bielawskiej Polanie. Drogę powrotną wybieram korytem strumienia, trochę dlatego żeby maksymalnie skrócić sobie wędrówkę, a trochę dla urozmaicenia. Pomimo śniegu sięgającego miejscami do ud, chyba tylko dzięki stromemu nachyleniu szybko docieram do leśnej drogi. Dalsza wędrówka odbywa się drogą rozjeżdżoną przez samochody zwożące drewno. Szybko docieram do Bielawy.

  • Zimna Polana
  • Zimna Polana
  • Zimna Polana
  • Zimna Polana
  • Las bukowy
  • Droga na Bielawską Polanę
  • Bielawska Polana
  • Bielawska Polana
  • Bielawska Polana
  • Bielawska Polana
  • Bielawska Polana
  • Bielawska Polana
  • Bielawska Polana
  • Bielawska Polana
  • Bielawska Polana
  • Bielawska Polana
  • Bielawska Polana

Zaloguj się, aby skomentować tę podróż

Komentarze

  1. mimbla.londyn
    mimbla.londyn (21.01.2015 21:43) +2
    Magicznie tam :)
  2. cairos
    cairos (05.02.2013 22:02) +1
    Świetna zimowa wycieczka. Takie ustronne miejsca pozwalają odpocząć i nacieszyć się śnieżną, nieskażoną naturą.
  3. g_firlit
    g_firlit (02.02.2013 18:53) +1
    Raczej ustronne miejsce.
    Góry Sowie pięknie wyglądają również jesienią, ze względu na żółte buki na stokach.
  4. teka59
    teka59 (02.02.2013 18:33) +2
    a więc była tylko biel, cisza i ty na tej trasie, piękne miejsca i chyba nawet w tzw. sezonie nie ma tu tłoku?
  5. tube-roza
    tube-roza (31.01.2013 21:16) +3
    powiało mrozem.. . Podziwiam.
  6. g_firlit
    g_firlit (31.01.2013 21:01) +2
    To prawda, mialem szczęście. Zima coraz bardziej efemeryczna.
  7. pt.janicki
    pt.janicki (31.01.2013 20:22) +4
    ...hu, hu, ha! Zima nie zła ... :-) ... !
  8. pt.janicki
    pt.janicki (31.01.2013 20:03) +3
    ...podroży jeszcze nie obejrzałem, ale taka refleksja mi się nasunęła - dobrze, że utrwaliłeś zimę bo mimo, iż tegoroczna dużo śniegu ze sobą przyniosła, to wystarczyły dwie doby i biel zniknęła...
  9. marger22
    marger22 (29.01.2013 22:18) +5
    Piękna zdjęcia, pięknej zimy o jakiej można pomarzyć patrząc za okno... Gratuluję też samej wyprawy w środku nocy. Fajne wyzwanie, też takie lubię choć zebrać się jest trudno ale jaka potem satysfakcja.
    Czytając komentarze dziwię się, że 'bluzgający kolega' się tu tak z nami męczy...
  10. voyager747
    voyager747 (29.01.2013 18:34) +5
    pojedź kiedyś, może Ci się spodoba :)
  11. treize
    treize (29.01.2013 18:33) +5
    Właśnie,jak to dobrze,że gusta są różne.Nie przepadam za egzotyką i ciepłymi krajami ( choć czasem czytam o nich z zainteresowaniem ) Jednak nade wszystko uwielbiam zimę i cieszę się,że mogłam na Kolumberze
    przeczytać Twoją piękną relację z wyprawy i obejrzeć prześliczne zdjęcia z śnieżnych gór i lasów :)
  12. g_firlit
    g_firlit (29.01.2013 13:14) +4
    To moje rodzinne strony. Znam każdą ścieżkę, a mimo to nie znudziły m i się. Za każdym razem góry są inne.
  13. odzim22
    odzim22 (29.01.2013 13:03) +4
    Piękne góry w zimowej szacie, zaplusowałem każde jedno zdjęcie. Jak ty tam w ogóle dotarłeś?
  14. g_firlit
    g_firlit (29.01.2013 12:26) +4
    Najtrudniej jest podjąć decyzję żeby wstać z łóżka i nie szukać wymówek i usprawiedliwień.
    Później już tylko w głowie kołacze myśl "całe szczęście, że się zwlokłem..."
  15. czerwony_arbuz
    czerwony_arbuz (29.01.2013 12:17) +5
    Piękne zdjęcia, dzięki którym można nawet polubić zimę:) Dla takich widoków rzeczywiście warto wcześnie wstać. Chociaż łatwo się mówi, jak się siedzi przed komputerem w domowym ciepełku, a już trochę inaczej wygląda to jak się zaczyna brnąć w takim wysokim śniegu pod górę. Ale widoki rekompensują wszelkie niedogodności:)
  16. g_firlit
    g_firlit (29.01.2013 10:58) +4
    Dziękuję.
    To tak dla równowagi, bo ostatnio na kolumberze domunują piękne, egzotyczne i gorące miejsca.
  17. iwonka55h
    iwonka55h (29.01.2013 10:42) +6
    Grzegorzu, już dawno nie widziałam takiej pięknej zimy, aż monitor pokrył się szronem po brzegach.
    Piękne zdjęcia, gratuluję.